Skoro nie możesz znaleźć pracy, zrób ją sobie sam.
Mamy nazwę, logo. Znaleźliśmy odpowiednią domenę.
Zrewidowaliśmy rynek.
W poniedziałek wizytujemy gminę (znów przeżyjemy szok poznawczy - odpadające ratuszowe tynki, zmurszałe mury, snujący się smętnie po fatalnie zagospodarowanym rynku ludzie...a za drzwiami, do których brnie się po sypiących się schodach, ciepełko nowiutkich biur).
Wypełnimy druk EDG-1.
I po miesiącu (oby!) zamieszkamy wreszcie w jednym mieście, a nie w dwóch. A naczelna idea, jaka popchnęła nas do kupna domu, ziści się już - będziemy pracowali razem i widywali się trochę częściej, niż umożliwia to praca na etacie(chociaż ta wykonywana na rzecz Szefa charakteryzuje się liberalnym podejściem do czasu wykonywania obowiązków, więc, tradycyjnie, narzekać nie możemy).
A Okruch? Po skończeniu studiów ( o ile zechce je podjąć) będzie miał ponad dwudziestoletnie doświadczenie zawodowe!
To ja polecam swoje uslugi w zakresie wypelnienia waszej domeny trescia zachecajaca dla klienta ;) www.qawebdesign.com
OdpowiedzUsuńNo coś podobnego, ciekawa jestem tego badania rynku i pod kontem jakich.. przedmiotów? Czy tylko kartki? Gdzie to taki beznadziejny rynek i ratusz jest? W Mirsku? Mówimy o nim "lęgowisko" bo miasteczko wymiera.
OdpowiedzUsuńHa, ha, ha... Z nami było podobnie, też sami stworzyliśmy sobie miejsca pracy i pracujemy w jednej firmie. Fajnie jest!!! Choć moje obecne zajęcie nijak ma się do mojego zawodu - tu z kolei z Anetą mogę podać sobie rączkę ;)
OdpowiedzUsuńWaz,
OdpowiedzUsuńchyba się dogadamy:)
Aneta,
kartki?
To tylko przyjemność po godzinach;)Chociaż jak ich stosy będą rosnąć...
Słabe by to było badanie, gdyby wynik kazał nam produkować kartki:)
Ananda,
połowa z nas w sumie wpisze się w swoje wykształcenie, a druga...no cóż, od urodzenia jest kierownikiem, w dodatku swoim własnym, i tylko własna firma się nadaje na miejsce pracy dla niej:)