Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

czwartek, 24 czerwca 2010

Postępy inaczej, czyli cała prawda o remoncie.

Notujemy sobie tutaj to, co udało nam się zdziałać. Fotografujemy skute tynki, wykopy, kolejne,ukazujące się naszym oczom w wyniku wytężonych wysiłków, warstwy ścian. Walczymy sami, sprowadzamy na odsiecz Tanią Siłę Roboczą, pracujemy w pełnym słońcu, w deszczu i w pocie czoła.

A za naszymi plecami nieustannie czają się takie obrazki:










Kiedyś spojrzymy na nie z nostalgiczną łezką w oku...

9 komentarzy:

  1. I bardzo dobrze że te czające się obrazki fotografujecie - potem sami nie uwierzycie, że to tak wyglądało :). Dla mnie to już wygląda nostalgicznie. Zdziałaliście już bardzo dużo, tylko to zawsze tak na początku wygląda

    OdpowiedzUsuń
  2. też mieliśmy kiedyś taką piękną ruderkę a teraz z satysfakcja oglądamy niezliczone klatki, budki i śmieci:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kibicuję Wam. Wprosiłam się i zostanę dłużej
    :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. coz, z wlasnego doswiadczenia wiem, ze lepiej byloby zburzyc i postawic od nowa, niz brnac w remont... i chetnie bym to zrobil we wlasnym przypadku, ale odwagi, a raczej funduszy brak... wiec mieszkam w 85-cioletnim domu i staram sie przedluzyc jego agonie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krajalnica do chleba(?)już jest. Dacie radę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak sobie ze spokojem tego bloga poczytuje,a tu nagle zauważyłem zainteresowanie cudem nad cudami - przepiekną krajalnicą do chleba.
    (Bea, szacunek dla Twoich domowych skarbów i spostrzegawczości!!)
    Taka sama krajalnica była w jdnym z moich domów... Stareńka, a działała :-). Czy 200 polskich złotówek można by na nią zamienić?

    OdpowiedzUsuń
  7. Klimaty zupelnie jak u mnie...te stare rzeczy z historia sa jakze wzruszajace... to prawdziwe skarby, o ktore dzisiaj trudno.
    Ja tez te swoje ZACHOWUJE.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Za parę lat z łezką w oku spojrzycie na na te zdjęcia siedząc w wyremontowanym salonie przed wybudowanym kominkiem na arcywygodnej kanapie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy,
    krajalnicę zaanektował już mentalnie jeden z bohaterów tego dramatu - Szef.

    Poza tym posiada ona straszną tajemnicę, która nie pozwoliłaby nam wziąć za nią złamanego grosza...

    OdpowiedzUsuń