Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

środa, 23 czerwca 2010

Czasami, jeśli nie wiadomo o co chodzi...

...to po prostu nie wiadomo, o co chodzi.

Konstruktor jest "na tak".

Jutro dostaniemy koncepcję.

Webmaster się znalazł.

Więc o co chodzi?!

2 komentarze: