Zdarza się nam mieć wyczucie czasu.
Podczas naszej wczorajszej zabawy w działkowców przyjechała ekipa od wymiany brzydkich rzeczy.
Przeprosili nas za koleiny i z zapałem je zakopywali.
Zaznaczyli także, że musieli wykonać (tutaj nastąpił wyrażający politowanie rzut oka na dom ) nikomu chyba niepotrzebną robotę i stąd te zniszczenia (przeoranie łąki). Nie wspomnieli o porzucaniu opakowań po wiktuałach.
Jak przystało na ludzi, którzy mają tyyyle roboty, że nie wiedzą, w co ręce włożyć, zajęliśmy się pilną pracą. Skopaliśmy ziemię pod malwy. (Przecież nie będziemy czekali na pozwolenie na budowę z założonymi rękami!)
Okazało się, że zdarza się nam mieć wyczucie miejsca.
Zamiast kawałka grządki mamy obecnie wyrwę w ziemi.
Zamiast przyszłego szpaleru malw mamy to:
Obstawiamy drenaż, czy coś(no bo przecież nie romantyczną kaskadę). Chyba, że matka natura z nas zakpiła.
no fajne macie to błoto, fajne...
OdpowiedzUsuńMoże "te z archeo" coś podpowiedzą, bo ja tu nic kurna nie widzę...
OdpowiedzUsuńJak kto ma szczęście, to i unieść ciężko :DDDDD
OdpowiedzUsuńPzdr.
No i zobaczcie - prawdziwe życie odkrywców, jesteście niby traperzy zdobywajacy i oswajający nowe tereny :)
OdpowiedzUsuńA cóż to jest? Chyba nie pochówek?
OdpowiedzUsuńHmmm hmmm... cóż to może być?
OdpowiedzUsuńBłota u nas znacznie więcej, a cóż to za dziwny odcisk to nie zgadnę... A czy ekipa od wymiany brzydkich rzeczy coś pożytecznego zrobiła, czy tylko się nagadała?
OdpowiedzUsuńEch Wy i tak macie dużo zapału :) Ja w projektowaniu swojego domu czasowo - już przebiłam D. architekta ;)
OdpowiedzUsuńO, ciekawie wygląda! Ja u siebie też cały czas przeróżne znaleziska wykopuję... ale skarbu jeszcze jakoś nie znalazłam... tylko błota pod dostatkiem!!!
OdpowiedzUsuńNo i co z tym trupem ?
OdpowiedzUsuńBędzie jakiś park jurajski ?
Mam zbierać na bilety ?
Trup z grubsza zakopany - pod wpływem warunków atmosferycznych jął się rozpadać.
Usuń