Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.
Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.
I po kwiatkach ? :)
OdpowiedzUsuńZnowu nie mieliście nic do jedzenia. Musimy przyjechać z wałówką ;-)
OdpowiedzUsuńlekko trujące w większych ilościach;-p
OdpowiedzUsuńStraszna sprawa głosować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapraszam po wyróżnienie;-)
OdpowiedzUsuńGłodomory
OdpowiedzUsuń