Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom. Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.
środa, 15 czerwca 2011
Oswajamy się.
Wprawna ręką sporządziliśmy wizualizację.
Po wszystkim dom będzie identyczny z naturalnym, czyli taki sam, tylko inny.
To "po wszystkim" będzie chwilowe tylko ...potem zacznie znowu rosnąć :) Rozbierzecie i poskładacie jak klocki lego czy cala góra idzie na przerób wtórny? Trochę mi się smutno zrobiło przy tym kolażu ...
Ostro, ostro... Na szczęście to tylko wizualizacja stanu przejściowego ;-) (tak mniemam) Ściskam! ps Czy dla setnego obserwatora jest przewidziana jakaś nagroda? ;-)
To "po wszystkim" będzie chwilowe tylko ...potem zacznie znowu rosnąć :) Rozbierzecie i poskładacie jak klocki lego czy cala góra idzie na przerób wtórny? Trochę mi się smutno zrobiło przy tym kolażu ...
OdpowiedzUsuńWizualizacja super :)
OdpowiedzUsuńWizualizujcie, ponoć po tym szybciej się spełni ;)
ale ,że aż tak!!!!?
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, mocno! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI wprawną ręką zwizualizujecie dom w rzeczywistości!:-)))
OdpowiedzUsuńOstro, ostro... Na szczęście to tylko wizualizacja stanu przejściowego ;-) (tak mniemam)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
ps
Czy dla setnego obserwatora jest przewidziana jakaś nagroda? ;-)
O, jak u was ładnie!
OdpowiedzUsuńWizualizacja jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńboskie ;)
OdpowiedzUsuńDom - domek - domeczek - DOM!
OdpowiedzUsuńło matko i córko !!!!!! ja nie wiem co wy tam palicie ale rzuccie to !!!!!!
OdpowiedzUsuń