Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom. Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.
Czytacie w moich myślach, albo inaczej: zawiasy pasowe mnie prześladują!! Weekend spędziłam na poszukiwaniu takich, jak na Waszym głównym, notabene świetnym zdjęciu :)
Sama się dziwię, czego to remonty mogą nauczyć człowieka ;) A jeśli chodzi o zawiasy, to udało nam się zakupić :) Nareszcie!!! Pozdrowienia dla Waszej trójki od naszej dwójki :) Ps. Chyba muszę odpocząć :)
Witamy w Poznaniu ;-D
OdpowiedzUsuńCzytacie w moich myślach, albo inaczej: zawiasy pasowe mnie prześladują!!
OdpowiedzUsuńWeekend spędziłam na poszukiwaniu takich, jak na Waszym głównym, notabene świetnym zdjęciu :)
tak szybko się odzwyczailiście?
OdpowiedzUsuńYassmina,
OdpowiedzUsuńdzisiaj uciekamy, ufff!
Ananda,
jakie profesjonalne nazewnictwo;)
Będziemy wypatrywać podobnych, gdzie się da, chyba, że już znalazłaś.
Księżniczko,
sami się zdziwiliśmy.
Sama się dziwię, czego to remonty mogą nauczyć człowieka ;)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o zawiasy, to udało nam się zakupić :) Nareszcie!!!
Pozdrowienia dla Waszej trójki od naszej dwójki :)
Ps. Chyba muszę odpocząć :)