Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom. Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.
sobota, 4 grudnia 2010
Reszta jutro.
Guma.(Ta z przedostatniej listopadowej notatki.) Z dedykacją dla Szarego Wilka.
no tak, pod śniegiem to niewiele widać ;)..ale to nie z opony :)
OdpowiedzUsuńWilku, opon też u nas dostatek. Zaadoptowanych na kwietniki...
OdpowiedzUsuń