Wcale nie tęsknimy.
Zima jest piękna.
Ale lato w Kłopotnicy też niczego sobie, a że lipcowy kłus przez niezliczone urzędy nie dostarczał nam nadmiaru czasu, zaległości zdjęciowe możemy nadrobić teraz.
Nawet wówczas nie myśleliśmy, że do końca roku osiądziemy na (mniej lub bardziej) stałe niecały kwadrans od naszej zdezelowanej posiadłości...
Od razu troche cieplej sie zrobilo w ten zimowy dzien :)
OdpowiedzUsuńa cóż to okruszek w locie próbuje przechwycić gzę komarzycę, świetne fotki, lepsze niż grzaniec na tą białą pogodę;)
OdpowiedzUsuńZimą ładniej, latem wygodniej;)
OdpowiedzUsuńta kapliczka cudna!
Jaka odmiana od widoku za oknem;]
OdpowiedzUsuńKłopotnica... :D Równie pocieszająca nazwa, jak nasza Kosztowa.:D Pzdr.
OdpowiedzUsuń