Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom. Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.
wtorek, 4 stycznia 2011
Przyszła retrospekcja.
Tamtej zimy było dużo, dużo śniegu. Dach panoszył się po całej okolicy. I nastroje bywały ambiwalentne.
http://www.youtube.com/watch?v=q5D69S5QkE0&feature=related
OdpowiedzUsuń:)
Stare i dobre:)
OdpowiedzUsuń