Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

niedziela, 3 sierpnia 2014

Frydlant, czyli gdzie najlepiej coś zjeść?






2 komentarze:

  1. Czy to tam unosi się dziwnie słodkawy, lekko podejrzany zapach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W TYM kraju TEN zapach unosi się wszędzie :)

      Usuń