Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

sobota, 2 czerwca 2012

O rety...

6 komentarzy:

  1. Kupiliście Biały Dom (-ek)???!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. No...jeszcze nie, ale już prawie go urządziliśmy;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A, to znakomita kolejność wydarzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A, to ja też prawie wszystkie te, co oglądałam, mam urządzone ;-)
    Jesteście na dobrej drodze ;-))

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurcze, ja to nie mam (do końca) urządzonego nawet tego, co w nim mieszkam :))

    OdpowiedzUsuń