Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

czwartek, 28 sierpnia 2014

Instalacja.

Właściwie nie ma co komentować. Dzieło w postaci instalacji sanitarnej niezaprzeczalnie cieszy.
Oko i umysł.


W poniedziałek wybieramy się (częściowo, bo ktoś musi się zająć licznymi dziećmi zainteresowanych tematem) na sesję Rady poświęconą temu, czy te rury nam się kiedyś przydadzą i o co w ogóle cho, bo my już sami nie wiemy.
Kto żyw (i ciekaw), niech bieży do mirskiego ratusza!

14 komentarzy:

  1. Czekam na relację z ratusza! Bom przecież także żywo zainteresowana pomysłami włodarzy Mirska.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaiste nie ma co komentowac. W kwestii instalacji
    Nie mozemy do mirskiego ratusza ale jestesmy bardzo ciekawi o co cho(dzi) (ciagle rozwazamy mozliwosc, ze bedziemy tym niedlugo bezposrednio zainteresowani)
    Dajcie, prosze, znac co i jak
    A

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stoimy na stanowisku, że TO się jednak nie stanie.

      Usuń
  3. Tez jestem ciekawa, o co cho. Czekam na relację.

    OdpowiedzUsuń
  4. Instalacja zjawiskowo piękna;)
    Ale to mogą zobaczyć tylko ci, którzy takowej nie mają.

    OdpowiedzUsuń
  5. No... jak tu się nie pogubić w tym lesie? :)
    W poniedziałek będziecie mieli tłum ciekawskich czytających wieści, dołączę do nich...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z ilości chętnych na przybycie wnioskujemy, że w poniedziałek Rada może się nie skończyć...

      Usuń
  6. Trochę tak w powietrzu część wisi. Zwróćcie uwagę wykonawcy żeby trochę piaskiem ustabilizował bo spadki się pogubią i będzie kicha. Śledzę blog od niedawna i trzymam mocno kciuki za Was. Musi się udać ! Szykuję się na wakacje u Was za jakiś czas (oczywiście jako klient ;)) Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez obaw, Wykonawca wyprzedza nasze myśli, że o słowach nie wspomnimy ;)

      Usuń
  7. No i jak? no i jak??? Co taka cisza? Czyżby rada jeszcze trwała????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cisza bo rozbijają się furą po Dolnym Śląsku :)
      Dzisiaj o 18:25 wracając z Ostaszowa, minąłem na skrzyżowaniu czarnego Forda na tablicach DWL z pomarańczowym napisem W......ki.pl, za kierownicą osobnik z bródką w szpic czesaną :) Czy to aby nie wasz wehikuł, a za kierownicą sam Ł we własnej osobie???
      Gdybym nie był w ruchu to pewnie bym zatrzymał Jegomościa i zapoznał... no ale cóż, to był moment :)

      Usuń
    2. E, to nie my, niby się zgadza, ale nasz samochód jest grafitowy ;)

      Usuń
    3. oooo... to znaczy że jestem daltonistą i jeszcze przestawiam literki w rejestracji... albo taki roztrzepany, albo nierozgarnięty ;) ale cóż to był moment...

      Usuń