Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

niedziela, 30 marca 2014

Sztuka nieszczęścia.



Świeradów Zdrój

7 komentarzy:

  1. Bleee... i te znienawidzone przez mnie podziały okienne ;-((

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem tak...kolokwialnie... nie dziwie się. W końcu myśliwi są inni.
    Bardzo ich nie lubię.
    P.S.
    Ten dziczek wygląda jakby był rozjechany...
    Chyba jakaś niszowa forma sztuki...

    OdpowiedzUsuń
  3. mózg rozebany, jak mówi VegAnka. Cóż, myśliweczek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obok tego dziczka powinien wisieć wykonawca tego - dzieła głupoty :-((((

    OdpowiedzUsuń
  5. Hello, jestem Kasia, muszę przyznać, iż nader ciekawie piszesz swojego bloga, wielce z zapałem na niego wstąpię jeszcze nie raz, pozdrawiam Cię cieplutko, buziaki !

    OdpowiedzUsuń