Chcieliśmy, to mamy.
Regresywny progres, wsteczny postęp, cofanie się do przodu.Wszystko znika w mgnieniu oka - nie ma więźby i połowy stodoły,stropu i jeszcze kilku innych, pomniejszych gabarytów.
Tylko rezydenci "grobu" przypatrują się całej akcji niewzruszeni. Prawdopodobnie.
Pewnie niektóre ludzie paczą i się dziwują, że nie "rozwalacie" do końca :)
OdpowiedzUsuńnie ma niczego:-(
OdpowiedzUsuńooo, Tupaja ma rację:-) muszą się dziwować:-)
Ale rozmach burzenia :) , prawie nic nie zostało oprócz ładnych widoków :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite! To prawdziwy postęp :)
OdpowiedzUsuńNo, ja wiem, że żeby było lepiej najpierw musi być gorzej. Ale i tak ten widok z lekka mnie przeraża...
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
Asia