Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom. Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
Cuda chodzą parami.
Nie dość, że nasze dziecko zostało pozytywnie rozpatrzone przez przedszkolną komisję rekrutacyjną, to jeszcze Pani P. była w pracy i powiedziała...że jutro będzie decyzja o warunkach zabudowy!
tfu tfu, odpukać w niemalowane, plując przez lewe ramię i odczyniając wszelkie uroki.. zamarłam w oczekiwaniu na ten jutrzejszy dzień .... bo potem już tylko dwa tygodnie i możecie składać pozwolenie na budowę.. i potem tylko dwa miesiące i .. . chyba się rozpędziłam w wizjach ...
spoko spoko dopiero teraz się zacznie jak mówi moja córka "teraz będzie taki wzór" (UmiZimi): dwa dni w przedszkolu, tydzień w domu :) (w ubiegłym tygodniu mieliśmy rotawirusa, a dzisiaj dzwonili, że koleżanka, z którą rzecz jasna "miała kontakt" ma szkarlatynę) Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia !
Sąsiedzie,może nie będzie tak źle z tą szkarlatyną. Mój syn, jak na razie (ma 8 lat) nie załapał szkarlatyny, anginy też nie miał. Ale obustronne zapalenie uszu zaliczył.A rota "załapał"...w szpitalu, o.
nie no, mam nadzieję, że u mnie tragedii nie będzie, ZiŁ'y tylko straszę. moja tylko pierwsze pół roku (w przedszkolu) chorowała we wzorek :) no i ostatni tydzień, ale to się nie liczy, bo zero jedzenia i wymioty co 2-gi dzień to takie pół-rota :)
Amen, Alleluja
OdpowiedzUsuńi do przodu
UsuńŁałłł!!! I to podwójnie ;-)
OdpowiedzUsuńo żesz w mordę, ale pozytyw....
OdpowiedzUsuńWY TO MACIE SZCZĘŚCIE :))))
tfu tfu, odpukać w niemalowane, plując przez lewe ramię i odczyniając wszelkie uroki.. zamarłam w oczekiwaniu na ten jutrzejszy dzień .... bo potem już tylko dwa tygodnie i możecie składać pozwolenie na budowę.. i potem tylko dwa miesiące i .. . chyba się rozpędziłam w wizjach ...
OdpowiedzUsuńsuper! to nie powinien być cud podwójny, tylko normalna kolej rzeczy :)
OdpowiedzUsuńdziecko w przedszkolu - ale Wam już zazdroszczę tych wczasów;)
spoko spoko
OdpowiedzUsuńdopiero teraz się zacznie
jak mówi moja córka "teraz będzie taki wzór" (UmiZimi):
dwa dni w przedszkolu, tydzień w domu :)
(w ubiegłym tygodniu mieliśmy rotawirusa, a dzisiaj dzwonili, że koleżanka, z którą rzecz jasna "miała kontakt" ma szkarlatynę)
Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia !
Sąsiedzie,może nie będzie tak źle z tą szkarlatyną. Mój syn, jak na razie (ma 8 lat) nie załapał szkarlatyny, anginy też nie miał. Ale obustronne zapalenie uszu zaliczył.A rota "załapał"...w szpitalu, o.
Usuń...i najgorzej rota przechodziła moja teściowa i ja :)
Usuńnie no, mam nadzieję, że u mnie tragedii nie będzie, ZiŁ'y tylko straszę.
OdpowiedzUsuńmoja tylko pierwsze pół roku (w przedszkolu) chorowała we wzorek :)
no i ostatni tydzień, ale to się nie liczy, bo zero jedzenia i wymioty co 2-gi dzień to takie pół-rota :)
O Ludzie, my jako lek na dziecięcą gorączkę stosujemy bieganie po śniegu, także jakoś damy radę:)
Usuńuhm... a założymy się ?
Usuńpół roku.
Czy to oznacza, że coś się zmieni??? Odnośnie warunków ma się rozumieć.
OdpowiedzUsuńOznacza to tylko tyle, że architekt złożył wniosek z właściwą koncepcją...przynajmniej taką mamy nadzieję:)
Usuńno i tak ma być!:)
OdpowiedzUsuńno i gdzie ta decyzja ?
OdpowiedzUsuńKtóż to może wiedzieć, ostatni dokument gmina wysłała nam do Poznania, na adres Babci Okrucha.
Usuń