Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Ups. (Po wichurze.)


Papa mu się odkleiła, temu domu.


5 komentarzy:

  1. Paskudna pogoda nie sprzyja budowie i jeszcze szkód narobi.......Serdeczne pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nu, wiało troszku...
    Nam sławojkę porwało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co na to grono czytelników i królewskie towarzystwo miłośników literatury pięknej?

      Usuń