Rozpędziliśmy się nieco w drodze na Tłoczynę. Kowalówka też niczego sobie.
Dawno już nie mieliśmy okazji brykać po okolicznych pagórkach. Mobilizacja w postaci odwiedzin siostry K. - bezcenna.Musimy bezwzględnie umówić się na spotkanie z naszymi rozbiórkowiczami i zadać im kilka zasadniczych pytań, zanim poznamy ich z kierownikiem M. Styczeń będzie bardzo towarzyski.
Każdy gdzieś się zapędził :) My w drugi dzień świąt pomachałyśmy Waszej nie budowie :)
OdpowiedzUsuń