Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

wtorek, 6 września 2011

Miejsca.

Pani w Wydziale Architektury i Budownictwa (miła, przyłapana przy PRACY)
-Z Poznania do Kłopotnicy?!

***

Żeby do Kłopotnicy, to jakoś jeszcze można by zrozumieć (widok).
Rozpakowaliśmy kartony z książkami. W Mirsku.

12 komentarzy:

  1. jestem ciekawa, jakie macie spostrzeżenia socjologiczne po zmianie miejsca zamieszkania z perspektywy roku :)? (już rok?)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny etap macieza soba, jeszcze piękniejszy przed Wami, sledzimy. Mało ludzi potrafi zrozumieć takie rewolucje życiowe. Ale dobrze, że są tacy co potrafią. :-) Dobrego Dnia

    OdpowiedzUsuń
  3. no tak, Kłopotnicę można jeszcze zrozumieć, ale Mirsk??? [i]

    OdpowiedzUsuń
  4. To chyba dobrze? Przecież do Kłopotnicy tylko rzut beretem macie, a M. jest bardzo dobrą bazą wypadową w okoliczne cuda przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nam też się dziwią w Gminie:-))) A my i tak swoje! Tak trzymać. ( Chociaż faktycznie Kłopotnicę łatwiej zrozumieć:-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Mocno trzymam kciuki za Kłopotnicę, Mirsk i wszystko co Wam jeszcze strzeli do głowy. Ale żeby zaraz rozpakowywać książki ?
    Ja bym się nie pogniewała gdybyście wrócili. Albo zamieszkali gdzieś bliżej, w odległości tak do 3godzin pociągiem od Poznania. Hue,hue
    Wasza M.

    OdpowiedzUsuń
  7. z perspektywy roku po zmianie miejsca to już pewnie ZIŁy są "spostrzeżeniem socjologicznym" [g]

    OdpowiedzUsuń
  8. O ile z Poznania w poszukiwaniu starego domu wyjeżdza jedna para,to jest to sprawa osobista.
    A jeżeli takich par jest więcej ...to jest to już zjawisko socjologiczne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. właściwie to jestem ciekawa wrażeń odnośnie mieszkańców Dolnego Śląska, ich mentalności, kultury, itp. czy jest coś szokującego lub mile zaskakującego, itp. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. No okej, z okazji drugiej rocznicy poznania numeru 8 popełnimy mały wywód na ten temat;)

    OdpowiedzUsuń
  11. to czekam z niecierpliwością na wpis :)

    OdpowiedzUsuń