Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom.

Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.

niedziela, 9 lipca 2017

Trzy ekipy.

Pierwsza ekipa od kilku dni opróżnia naszą posesję z przedmiotów, które w większości należą do K., wykonawcy z gatunku uciekających z budowy. Łupem włamywaczy padły także nasza kosa i przedłużacz - zostawialiśmy je w domu z premedytacją, gdyż, choć służyły nam od lat, nie darzyliśmy ich zbyt ciepłymi uczuciami. Zdecydowanie gorzej ma K.

Druga ekipa - WCHODZI WE WTOREK! Będzie dach! Jupiii!

Trzecia ekipa jest najfajniejsza i dość liczna :)




3 komentarze:

  1. Oby druga ekipa była tak pracowita jak pierwsza i tak zaangażowana i pełna witalności jak trzecia...
    pozdrawiamy z domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli na zdjęciu jest trzecia ekipa - to jest nie tylko najliczniejsza, ale i rozrywkowa i najgłośniejsza. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie , że będzie niebawem dach :).

    OdpowiedzUsuń