Dziennik (nie)budowy, czyli rzecz o tym, jak się zmienia perspektywa, kiedy życiem człowieka rządzić zaczyna dwustuletni dom. Wszystkie występujące w tej historii postacie są fikcyjne, a wszelkie podobieństwo osób, zdarzeń i miejsc-czysto przypadkowe.
środa, 8 sierpnia 2012
Sierpień miesiącem najeźdźców!
Dla porządku wymieniamy ciocie M. i K. oraz "wujki" G., K., M. i W.
Za chwilę zacznie się Wyrypa - wraz z nią czekają nas kolejne stadne odwiedziny.
Ja zaś z innej bajki, przeczytałam na pasku obok że przy depresji ( nie) budowy można do Was pisać i miałam wielką ochotę wypłakać Wam się w rękaw. Ostatnio dowiedziałam się, że chociaż warunki techniczne dopuszczają równorzędne do przyłącza źródła energii odnawialnej , to jednak nie są one takie równorzędne przy wydawaniu pozwolenia na budowę. No to do braku drogi doszedł mi permanentny brak energii... ech...
No i Was przechwaliłem. Jest tak tajemniczo, że nic nie rozumiem, poza tym, że był u Was K.M.B i KGHM ...i że będzie wyrypa ( ...ale co to jest wyrypa?)
Ehem... troszkę dawno na blogi a tym samym i do Was nie zaglądałam i dlatego nowością jest dla mnie dewiza pod hasłem "O czym należy pamiętać...". To jest coś. Mogłabym wyhaftować sobie na sztandarze. Pozdrawiam z całego serca.
czyli,że nie zapraszacie, choć jesteśmy w okolicy?:)
OdpowiedzUsuńJak nie, jak tak!
UsuńDobrzy najeźdzcy nie są źli ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Wy też byście się nadawali.
UsuńJa zaś z innej bajki, przeczytałam na pasku obok że przy depresji ( nie) budowy można do Was pisać i miałam wielką ochotę wypłakać Wam się w rękaw. Ostatnio dowiedziałam się, że chociaż warunki techniczne dopuszczają równorzędne do przyłącza źródła energii odnawialnej , to jednak nie są one takie równorzędne przy wydawaniu pozwolenia na budowę. No to do braku drogi doszedł mi permanentny brak energii... ech...
OdpowiedzUsuńOby to nie byli kosmici!
OdpowiedzUsuńNo i Was przechwaliłem.
OdpowiedzUsuńJest tak tajemniczo, że nic nie rozumiem, poza tym, że był u Was K.M.B i KGHM ...i że będzie wyrypa ( ...ale co to jest wyrypa?)
i u nas najazdy ;-)
OdpowiedzUsuńEhem... troszkę dawno na blogi a tym samym i do Was nie zaglądałam i dlatego nowością jest dla mnie dewiza pod hasłem "O czym należy pamiętać...". To jest coś. Mogłabym wyhaftować sobie na sztandarze. Pozdrawiam z całego serca.
OdpowiedzUsuń