Ostatnio zajmujemy się nieustającą i zawziętą walką. Efekty są.
Mocy na opisanie szczegółów aktualnie brak.Ważne!
Dwie Miłe Osoby dostarczyły nam pewnej niedzieli obiad.
Dzień był wyzwaniem, znakomity obiad w Towarzystwie uratował nam ducha.
Pewien Sympatyczny Człowiek wsparł nas w zamieszaniu przesyłkowa - transportowym.
Uratował nam sprawę z wleczonymi przez pół (a nawet trochę więcej) Polski drzwiami.
P. ogarnął transport, dzięki czemu w ogóle mogliśmy zacząć marzyć o wyżej wymienionych drzwiach.
Babcia Okrucha i Małej Kozy przybyła z odsieczą. Uratowała nam tydzień.
Wygląda na to, że nie jesteśmy odosobnieni w realizacji wyzwania :)
To dobrze, że macie odsiecz i pomoc logistycznożywnościową. Już niebawem nieco odetchniecie. Niech się dzieje!
OdpowiedzUsuńKibicujemy!
OdpowiedzUsuńStrzelcie tego gola i odetchniecie!
pozdrawiamy!
Wspieram i trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńNiech się dzieje i darzy!
Ważne, że są chęci i efekty! Moc przyjdzie jeszcze ze z dwojoną siłą. Tego życzę! Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis! Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpusulabet
OdpowiedzUsuńsex hattı
https://izmirkizlari.com
rulet siteleri
rexbet
MJHML5
Oby do przodu!
OdpowiedzUsuń