Ostatnio znowu zaczęły nas spotykać pytania o postępy w (nie)budowie. (Może je trochę prowokujemy, ściągając w nasze mirskie progi ludzi, którzy żyją właściwie głównie studniami, spłuczkami, podłogami i innymi gankami, na dodatek ściągając wielu takich ludzi jednocześnie.) Odpowiedź oficjalna brzmi: na wiosnę, postępy będą na wiosnę. Umówieni z grubsza z kierownikiem i ekipą czekamy, aż zejdą śniegi, które nie zechciały się jeszcze nawet pojawić, by przejść wreszcie do rozkładania Oldboja, w celu jego ponownego złożenia oczywiście (oczywiście i mniej więcej).
Na własny użytek, w celu polepszenia sobie samopoczucia, powtarzamy, że teraz to jest rozbieg przed wielkim (i- może się okazać-dosłownym) BUM! Że się okopujemy na odpowiednich pozycjach, klecimy jakiś, no, może nie doskonały, ale z grubsza sensowny i mniej więcej dobry plan, by uderzyć ze zdwojoną siłą. A ponieważ przez minione cztery lata zrobiliśmy mało, siła będzie może nawet poczwórna.
Zapraszamy więc na parapetówkę. W 2015 roku.
To już postanowione!
Parapetówka! świetnie. Zatem zaraz po parapetówce u Was u mnie będzie półmetek;) Oczywiście również zapraszam. Powodzenia i pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńNo, to jesteśmy umówieni:)
Usuńo! może po gniazdorycerskiej parapetówie i my osiągniemy półmetek! czyli zapraszamy i do nas...z końcem dekady ;-)
UsuńEkstra, czyli imprezy na następne dziesięć lat zaplanowane!
UsuńŻe niby co... my tylko o studniach i spłuczkach?!! Przecież jesteśmy otwarci także na inne tematy: kąpieli, skrzynek pocztowych, segregacji odpadów i zastawy stołowej ;)
OdpowiedzUsuńNa parapetówkę przyjdziemy piechotą.
Ściskam ;)
No właśnie, jakie spłuczki? Poza peanami na cześć Jubilata cały wieczór było tylko o mordercach i recydywach.
Usuńhehe, Inkwizycja- Segregacja;-p a kto pali kanapy?
UsuńWszystkiego dobrego, urodzinowo:-)
i do przodu, Polsko.
A może tego śniegu nie będzie?
One były posegregowane, te kanapy ;)
UsuńInkwizycjo, ostatnio zmierzyliśmy, całe 2,6 km będziecie mieli. No i my też.
UsuńDo tego czasu to może i ja znajdę w końcu "coś" w pobliżu i wezmę od was te trzy sztachety, które mi obiecaliście. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńto zostały jeszcze jakieś?
UsuńMam nadzieję, że te trzy zostały. Ale kto ich tam wie...
UsuńTamci oni sprawdzili i już wiedzą. Sztachet mają po czubek nosa.
UsuńJUZ SIĘ NIE MOGE DOCZEKAĆ:)
OdpowiedzUsuńMy też, ale nikomu nie mów!
UsuńKurcze, ja z natury raczej powolny jestem i nie nadążam za tak szybko rozwijającą się sytuacją...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam z bagien
Zapisałem w kalendarzu ;)
OdpowiedzUsuńJak tak tu siedzę...i kopię, to mi się parapetówa w 2015 wydaje mało prawdopodobna. Ale może... Powodzenia!
OdpowiedzUsuńNo nareszcie bo juz sie nie moge doczekac ;) Kurde jak ja Wam zazdroszcze, ze jestescie tak blisko siebie i rzeczywiscie Inkwizycja ma racje, ze zycie towarzyskie Izerii jest swietne. Z drugiej strony to i robota bedzie Wam szla lepiej bo i motywacji wiecej jak tyle szalonych ludzi bierze sie za remont starego domu i mozecie na zywo sledzic postepy, wymieniac sie doswiadczeniami itd.. Czapki z glow dla ratujacych ruderki, duzo sil w walce z urzedasami i oby wszystko poszlo po Waszych myslach bohaterowie ;) Pozdrawiam serdecznie i juz oczyma wyobrazni widze wyremontowane, dumne domy :) Aga
OdpowiedzUsuń