...że zamykają nam kopalnię! (Dobrze!)
I że będzie tam ... wysypisko! (Źle!)
Prawda leży podobno gdzieś z boku. Kopalnię (podobno) zamykają, ale (podobno) u Inkwizycji.
Na wszelki wypadek - nie martwimy się. Trzymamy też nawet kciuki, bo wydobycie ma się skupić na złożu Kłopotno, co naszym (na prędce wykombinowanym w ramach mechanizmu słodkich cytryn) zdaniem doprowadzi do szybkiego wyczerpania się bazaltu w dość bezpośrednim sąsiedztwie Staruszka.
My to jednak mamy szczęście!
Takie właśnie wieści uzyskał Padre w dyrekcji kopalni.
OdpowiedzUsuńI szansa na wyczerpanie złoża w Kłopotnicy jest spora ;)
Ale jak piszecie "u Inkwizycji" to na razie nie obędzie się bez słówka 'potencjalnie'... bo wciąż nie mamy kredytu. Też się nie martwimy na wszelki wypadek.
Ściskam czule;)
Straszna ta plotka, zwłaszcza, ze taki piękny asfalt Wam kopalnia położyła:) Jechałam nią ostatnio i nawet Waszą niebudowę z daleka widziałam.
OdpowiedzUsuńOczywiście jechałam asfaltem w stronę kopalni, a nie kopalnią;))))
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że sie w końcu nie odezwałam, ale już nie mogłam znieść tych remontów i wyjechałam wczesniej. Nie mam już zdrowia na takie rzeczy. A tu w Ostrowcu takie przytulne mieszkanko, gdzie czuję się doskonale.Przyjadę pod koniec września na Targi staroci w Jeleniej Górze, bo bardzo jestem ciekawa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGdyby ta plotka okazała się prawdą... Och, jakże byłabym szczęśliwa!! Kiedy? Kiedy zamykają? Pozdrawiam z Przecznicy, gdzie kopalnie słychać i to jak:((( Taka Jedna Niewielka
OdpowiedzUsuń